Kiedy byłam dzieckiem, obejrzałam film „Podaj dalej”, który wywarł na mnie ogromne
wrażenie. Ideą filmu jest czynienie dobra. Przedstawiony w nim nauczyciel zadał dzieciom pracę
domową – znalezienie sposobu na to, aby świat stał się lepszy. Jeden z uczniów, Trevor,
przedstawił rozwiązanie „podaj dalej”, polegające na pomocy trzem osobom i poproszeniu tych
osób, aby każda z nich pomogła kolejnym trzem. W ten sposób tworzyła się piramida dobra.
Pomyślałam wtedy, że pomimo, iż jest to tylko film, filozofia Trevora ma ogromny sens i ja też
chciałabym „podawać dalej”. Byłam w szkole podstawowej, kiedy moja Mama współpracowała
z Młodzieżowym Ośrodkiem Socjoterapii „Dom przy Rynku” na warszawskiej starówce. Często
mnie tam zabierała. Wówczas zrozumiałam, że nie każde dziecko ma takie życie jak ja. Od tamtej
pory myśl o pomaganiu innym dzieciakom towarzyszyła mi cały czas. Już jako osoba dorosła
zostałam wolontariuszką w Warszawskim Hospicjum dla Dzieci, gdzie zajmowałam się zarówno
chorymi dziećmi jak i i ich rodzeństwem. Wtedy postanowiłam założyć fundację, jednak chciałam
mierzyć siły na zamiary i najpierw zdobyć doświadczenie w już istniejących fundacjach, gdzie
mogłam uczyć się od innych. Poznałam tajniki księgowości, marketingu, fundraisingu, sposoby
efektywnego zarządzania. Podczas pandemii zaczęłam udzielać korepetycji dzieciom
z domu dziecka. Moją pierwszą uczennicą była Weronika. Nawiązała się między nami przyjaźń.

Relacja z nią uświadomiła mi, że już czas założyć Key to the Future.

​

Zatem zaczynamy...

​